gru 09 2005

przepraszam ale przy naszym stoliku brakuje...


Komentarze: 1

Zaprosiłam chłopaka na studniówkę. Było śmiesznie. Ale co mi tam . Stary znajomy. Starszy o parę lat. Jeszcze kilka miesięcy temu mówił mi „dzień dobry”. Skrajny przypadek człowieka nieśmiałego. Ładny , dobrze się prezentuje. Mało mówi. Ale co by to było za życie gdyby nie miał wad? Brakuje mu zęba . Jedynki ! No trudno . Dobrze to maskuje musze przyznać. Powiedział ze jak mu „nic  nie wypadnie” to pójdzie. Już szukam następnego. Wczoraj go spotkałam he he he ,od  dłuższego czasu się ukrywał. Przypuszczam , że zbudował sobie bunkier w piwnicy. Matka mu fasole spuszcza przez otworek. Nie no może nie będzie tak źle?  Mam nadzieje ze jednak „nic mu nie wypadnie” ..... na przykład druga jedynka...    

marzenie : :
12 grudnia 2005, 20:36
to przed Tobą zbudował ten bunkier?! szkoda, że zapycha się fasolą, w dodatku w bunkrze, to grozi wybuchem

Dodaj komentarz