chce mi się pić...i ...

wyszłam przed "dyskoteke" prostym krokiem , wziełam  K oleżanke  odeszlam 10 metrów i w szybkim chodzie puścilam spawa. Chuja mnie to obchodziło. Poszłam pić gdzie indziej. Siada mi wątroba.

PO jaKimś(dokładnie nieokreślonym) czasie wróciłam do domu , chwiejnym krokiem , podlamana , zapłakana , i bojąca się by mnie polcja nie zganęłą. Napisałam okropnie zbereźnego i osobistego sems'a do potencjalnego sponsora ( który jest taką ciotą ....)i poszlam lulu......