Komentarze: 0
Wróciłam z wakacji… nic specjalnego: Jak ci na imię książę ? Czy kupiłeś dziś halibuta?
Wszystko co było przed wakacjami stało się przeszłością. Zaczynam inne, bardziej poważne życie. „Cześć piękna” ?
Przestaje wyrażać swoje opinie po pijanemu , i gadać na poważne tematy z trzeźwymi ludźmi którzy zaczynają na mnie krzyczeć. Przestaje być „przyjaciółką” która przynosi prawdziwe aczkolwiek złe wieści. Nikt nie lubi ludzi przynoszących złe nowiny. Zaczynam mówić to co ludzie chcą usłyszeć.
- Jeśli go kochasz to powinnaś myśleć o przyszłości. Jesteś już stara. Jesteś zakochana w alkoholiku. To , ze ma taką rodzinę jaką ma nie jest ani wytłumaczeniem ani obroną .Jeśli chcesz nadal z nim być to pomyśl że taką samą patologiczną rodzinę on stworzy tobie. Ale nie płacz kochanie…. Tylko nie płacz….